Fot. Danuta Stefanko

W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny 8 grudnia 2023 roku niespodziewanie odeszła do Domu Miłosiernego Ojca Władysława Dobosiewicz. Najwierniejsza wolontariuszka Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku, dawnym Stanisławowie, przewodnicząca Klubu Seniora „Złota Jesień”, wieczna optymistka i wspaniały człowiek.

Władysława Dobosiewicz urodziła się 25 grudnia 1941 roku. Przyczyniła się do kultywowania polskiej kultury, tradycji, historii i języka w dawnym Stanisławowie. Była prawdziwą patriotką swojego miasta. Od lat była oddana sprawom Polski i Polaków na Ukrainie.

Od 2013 roku aktywnie włączyła się w życie Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego. Zawsze chętnie dzieliła się swoim życiowym doświadczeniem z młodzieżą zrzeszoną dookoła instytucji. Każdy, komu dane było poznać Panią Władzię, potwierdzi, że była to osoba pełna zapału do pracy dla ludzi i otwarta na nowe wyzwania.

Fot. Danuta Stefanko

Biorąc udział w różnych warsztatach, prezentacjach książek, koncertach, obchodach świąt narodowych czy przekazywaniu pomocy humanitarnej, zawsze przychodziła z uśmiechem i pytaniem „w czym mogę pomóc”… Była osobą wyjątkowo życzliwą i pogodną. Lubiła być wśród ludzi i dla ludzi. Swoją postawą inspirowała innych. Cieszyła się z każdej chwili i kochała ten świat.

Była aktywną użytkowniczką sieci Facebook, nawet zastanawiała się nad założeniem konta w Instagram-ie. Korzystała z różnych programów komputerowych. Trudno uwierzyć, że już nigdy nie poprosi o radę, jak stworzyć tabelkę w Wordzie czy zmienić zdjęcie profilowe.

Była też wielką pasjonatką historii rodzinnego miasta. W ciągu wielu lat oprowadzała grupy turystyczne z Polski i dzieliła się swoją miłością do dawnego Stanisławowa. Była swoistą wizytówką. Boli świadomość tego, że już nie będzie okazji do wspólnych spacerów, że Pani Władzia już nigdy nie podzieli się wspomnieniami o ulubionym placu Adama Mickiewicza czy o Pierwszej Komunii w Kolegiacie.

Fot. Danuta Stefanko

Trudno uzmysłowić sobie, że przychodząc do Centrum, już nie spotkamy tam Pani Władzi. Nie napijemy się kawy przy pogawędkach, czy jej ulubionego szampana z okazji urodzin.

Najgłębsze wyrazy współczucia rodzinie i bliskim. Niech Miłościwy Pan przyjmie ją w Swoje objęcia. Pani Władzia zawsze będzie w naszych wspomnieniach. Pozostawiła ogromny ślad w sercach każdego, kogo spotkała na swojej drodze życiowej.

Tekst: Danuta Stefanko


„Odeszła od nas wspaniała osoba, pełna pozytywnej energii, otwartości i życzliwości. Pani Władzia dla wielu w Centrum była serdeczną przyjaciółką i członkiem rodziny. Jej doświadczenie życiowe oraz podejście do spraw stanowiły inspirację do kolejnych wyzwań. Pozostawia po sobie nie tylko pustkę, ale również piękne wspomnienia naszych rozmów, spotkań i działań” – Andrzej Leusz.


„Mówią, że nie ma ludzi niezastąpionych... Ona właśnie była tym człowiekiem. Była moją rodziną z wyboru. Nie chcę wierzyć i nie umiem się pogodzić” – Alina Czirkowa.


„To jedna z tych wiadomości, których nie chciałoby się ani usłyszeć, ani przeczytać. Kiedy w maju, w Stanisławowie, mówiliśmy sobie z Panią Władzią „do zobaczenia”, nie sądziłem, że to tak naprawdę nasze pożegnanie... Będzie mi Pani brakować. Dziękuję za każdą rozmowę, dobre słowo, życzliwość i za wszystko, co robiła Pani przez wiele lat dla Polaków w Stanisławowie” – Jacek Żur.


„Nie każdy młody człowiek ma tyle energii i chęci chłonąć życie, jak Pani Władzia to umiała. Nie było imprezy lub wydarzenia, w których by nie uczestniczyła...” – Włodzimierz Harmatiuk.


„Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. Tak mówił ks. Jan Twardowski. Nasza kochana Pani Władzia odeszła zdecydowanie za szybko, wielki żal, smutek, brak słów... Pozostała pustka. Niech Dobry Bóg przyjmie Ją do swego Królestwa” – Maria Osidacz.

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up