Fot. Danuta Stefanko

W Centrum Kultury Polskiej i Dialog Europejskiego w Iwano-Frankiwsku 16 sierpnia 2024 roku odbył się spektakl „W cieniu wojny”. Młodzi ludzie ujawnili w nim swoje wojenne przeżycia, pokazali, jak wojna przenika w naszą codzienność, wpływa na każdą dziedzinę życia i relacje z otoczeniem, odbiera marzenia, możliwość budowania planów na dobrą i szczęśliwą przyszłość, wreszcie – życia bliskich osób.

„Chcieliśmy pokazać, jak ta wojna wygląda w naszych oczach. Przedstawiliśmy różne sytuacje życiowe. Młodzi ludzie w całej Ukrainie wiedzą, czym jest wojna. Dzieci na Ukrainie w tych czasach chyba już nie są dziećmi, ponieważ widzieli więcej niż dorośli ludzie. To jest bardzo tragiczne. Rozumiemy, że trzeba walczyć, trzeba pomagać żołnierzom i medykom, żeby ta wojna się skończyła zwycięstwem Ukrainy” – powiedziała uczestniczka spektaklu Natalia Kajdasz.

Życie w cieniu wojny to życie w cieniu śmierci, krwawych zbrodni, niesprawiedliwości, rozpaczy i poczucia bezradności. W sercach młodych ludzi te przeżycia pozostawiają niegojące się rany. Mimo iż na Zachodniej Ukrainie jest względnie spokojnie i bezpiecznie, młodzi ludzie współcierpią ze swoimi rówieśnikami, borykają się z wyrzutami sumienia po każdym przebłysku normalności w swoim życiu, a dźwięki alarmu stawiają na pauzę ich codzienność, wywołując lęk o bliskich.

Fot. Danuta Stefanko

„Ta młodzież, która żyje w bardzo ciężkim czasie, znajduje w sobie siły, żeby pracować nad sobą. To jest bardzo ważne. Czas ich dzieciństwa już minął, dalej będzie inaczej. Oni stają się dorośli, myślą po innemu i muszą dalej iść z tym doświadczeniem wojny. Wojna zawsze jest powiązana ze śmiercią, z bólem, zawsze jest nie dla ludzi, a przeciwko ludziom. Dzieci to wszystko odczuwają” – mówiła Larysa Dobrowolska z Tłumacza.

Mariupol – Azowstal, Kijów – Ochmadyt. Setki, tysiące niewinnych ofiar, których jedynym pragnieniem było spokojne życie we własnym wolnym państwie. Mimo iż Iwano-Frankiwsk jest odległy od epicentrum działań wojennych, a ataki rakietowe nie są tak dotkliwe, jak w Charkowie, Mikołajowie czy Odessie, jednak alarmy, odłączenia prądu, okrutne wiadomości i zdjęcia z Centralnej i Wschodniej Ukrainy, zanurzają młodych ludzi w wir wojny.

„Oni bardzo głęboko przeżywają to wszystko, co się dzieje, martwią się o całe państwo, boli ich sytuacja w całym państwie. Nie jesteśmy w stanie zrekompensować tej młodzieży dzieciństwa. Jedyne, co możemy zrobić, to pozwalać im mówić o swoich emocjach, o tym, co ich boli i wyrażać swoje uczucia, żeby oni nie trzymali tego w sobie” – powiedziała Alina Czirkowa, dyrektor Centrum Kultury Polskiej.

Fot. Danuta Stefanko

Mimo trudnych przeżyć i emocji spektakl „W cieniu wojny” udowadnia, że młode pokolenie mieszkańców Ukrainy się nie poddaje. Walczą o swoje marzenia, chcą rozwijać się i prezentować swoje talenty, stwarzać coś nowego i dobrego, są otwarci i inicjatywni. Dzięki swojej pracy bronią sprawiedliwości, budując lepszy świat i dając nadzieję na zwycięstwo prawdy.

„Młodzież jest bardzo zdolna. Życzę im, żeby ich życie było w spokoju, bez wojen, bez wybuchów. Ja już przeżyłam jedną wojnę. Każda wojna jest straszna, ale ta jest straszna i bezczelna. Młodzież doskonale to wszystko dzisiaj pokazała. Jestem pod wrażeniem i bardzo wdzięczna, że mogłam zobaczyć ten spektakl” – mówiła miejscowa Polka Zofia Siemianów.

Spektakl „W cieniu wojny” zrealizowany przez młodzież z Iwano-Frankiwska i Tłumacza, zgromadzoną dookoła Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego, został opracowany w ramach warsztatów teatralnych „Z teatrem za pan brat”. Inicjatywa odbyła się przy wsparciu Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie.

Tekst: Danuta Stefanko


Młodzież przedstawiła spektakl pt. „W cieniu wojny”

Zdjęcia: Danuta Stefanko

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up