Fot. Danuta Stefanko

Święta Bożego Narodzenia są przepełnione rozmaitymi tradycjami. Oprócz dzielenia się opłatkiem, Pasterki, choinki i składania sobie życzeń kojarzą się również ze śpiewaniem kolęd. Są to pieśni opowiadające o przyjściu na świat Zbawiciela. Chóry anielskie, wielbiące Boga słowami „Gloria in excelsis Deo”, pastuszkowie podążający za Gwiazdą Betlejemską do szopy, Trzej Królowie oddający pokłon. Każda z kolęd oddaje wyjątkową atmosferę tego okresu.

Niektóre, bardziej smutne, przypominają o okolicznościach narodzenia Syna Bożego, dla którego nie było miejsca w gospodzie, a więc przyszedł na świat w stajni, ubóstwie i chłodzie. Natomiast bardziej wesołe, darzą nadzieją i radością, gdyż Jezus Chrystus stał się człowiekiem, aby być ze swoim ludem, „dzielić z nim trudy i znoje”. W tym okresie świątecznym przedstawiamy historie najpopularniejszych polskich kolęd.

Wśród nocnej ciszy

Słowami kolędy „Wśród nocnej ciszy” w wielu parafiach witane jest Narodzone Dzieciątko podczas pierwszej świątecznej liturgii. Kolęda w piękny sposób łączy w sobie spokój Betlejemskiej Nocy z radością z przyjścia na świat Zbawiciela. Utwór powstał na przełomie XVII i XVIII wieku. Opowiada o przywitaniu Dzieciątka Jezus przez pasterzy i królów, którzy razem z prorokami wyczekiwali przyjścia Zbawiciela. W ostatniej zwrotce do ich radości dołączają sami kolędnicy, którzy 2000 lat później witają Boga, ukrytego pod postacią chleba i wina.

Fot. domena publiczna

Pieśń „Wśród nocnej ciszy”, podobnie jak większość popularnych kolęd, wywodzi się z tradycji ludowej i trudno przypisać jej autorstwo konkretnym osobom. Znani są natomiast twórcy alternatywnych wersji kolędy, która stała się bazą dla wielu patriotycznych dzieł, dodających otuchy w najtrudniejszych momentach polskiej historii. Nowe wersje utworu powstawały między innymi w czasie II wojny światowej. Autorem jednej z nich jest kapitan Adam Kowalski, który przeniósł wydarzenia Betlejemskiej Nocy do rzeczywistości wojennej Polski:

„Ach, witaj Zbawco, z dawna żądany,
Przez wszystkie pułki tak wyglądany,
Na Ciebie calutkie wojsko
Czekało, a Tyś tak swojsko
Nam się objawił”.

Lulajże, Jezuniu

„Lulajże, Jezuniu” to jedna z najbardziej znanych i lubianych polskich kolęd. Od wieków inspiruje wybitnych kompozytorów i artystów, wypełnia domy łagodnością, spokojem i sprzyja świątecznej refleksji. Dokładna data powstania bożonarodzeniowej pieśni pozostaje nieznana. Pierwsze pisane źródła, w których znalazły się słowa „Lulajże, Jezuniu” pochodzą z początku XVIII wieku.

Fot. domena publiczna

Jest to typowa kołysanka nie tylko ze względu na delikatną, nastrojową melodię, ale również tekst pełen matczynej czułości i troski. Perełka, Lilijka, Różyczka, Aniołek – to tylko niektóre z pieszczotliwych określeń kierowanych do zasypiającego w żłobie Dzieciątka Jezus. Kolęda przekazuje niezwykłą prawdę o miłości Maryi do Jej Nowonarodzonego Syna i pięknie Jej boskiego macierzyństwa.

Bóg się rodzi

Nazywana jest „królową polskich kolęd”. Dzieło zostało napisane przez Franciszka Karpińskiego jeszcze przed 1790 rokiem. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów kolędy jest łańcuch oksymoronów – moc truchleje, ogień krzepnie, blask ciemnieje, które podkreślają cudowność Betlejemskiej Nocy. Kolęda „Bóg się rodzi” opowiada o Bożym Narodzeniu, jako niesamowitym wydarzeniu, które sprawia, że na świecie zaczynają się dziać niewiarygodne rzeczy. Również sam Bóg jest nieodgadniony: „ma granice – Nieskończony, wzgardzony – okryty chwałą, śmiertelny – Król nad wiekami”. Kolejne zwrotki są wyrazem zadziwienia Miłością, z którą przyszedł On na ziemię i „wszedł między lud ukochany, dzieląc z nim trudy i znoje”.

Szczególnie ważna – w kontekście historycznym – jest ostatnia zwrotka kolędy. Modlitwa o błogosławieństwo Ojczyzny pierwotnie odnosiła się do niewoli zaborców. Przez lata zyskiwała nowe znaczenia, dopasowując się do zmieniającej się sytuacji politycznej i społecznej kraju. Dzięki symbolicznym dla narodu słowom Franciszek Karpiński uważany jest za ojca polskiej kolędy patriotycznej. Podniosły charakter, bogata historia oraz symbolika pieśni, czynią z niej jedną z najbardziej znaczących polskich kolęd.

O Gwiazdo Betlejemska

„O Gwiazdo Betlejemska” to jedna z młodszych kolęd, które na stałe wpisały się do bożonarodzeniowego repertuaru. Powstała prawdopodobnie w drugiej połowie XIX wieku. Jest to tak zwana kolęda teologiczna, będąca nie tylko uwielbieniem Nowonarodzonego Dzieciątka, ale również nośnikiem konkretnych biblijnych treści. Mimo swej lekkiej, radosnej melodii kolęda stanowi modlitwę do Nowonarodzonego, który przyszedł na świat po to, aby nas zbawić.

Fot. domena publiczna

Opowiada o Gwieździe, której światło oświecało drogę Mędrców, wędrujących do betlejemskiej stajenki oraz o poszukiwaniu jej blasku w naszym życiu – nie tylko podczas oczekiwania na rozpoczęcie wigilijnej wieczerzy. Ma nas prowadzić przez codzienne ciemności i nieustannie wskazywać drogę do Bożego Światła. W drugiej zwrotce przenosimy się do współczesności, w której Bóg nie czeka już na nas w betlejemskiej stajence, ale wciąż jest obecny w modlitwie i sakramentach. To tam możemy Go spotykać, oddawać mu cześć i doświadczać Jego niezwykłej miłości.

Gdy śliczna Panna

Piękna bożonarodzeniowa kołysanka powstała na początku XVIII wieku. Jak podają źródła, pieśń cieszyła się wówczas dużą popularnością zwłaszcza w klasztorach żeńskich. Trudno się dziwić – kolęda do dziś porusza swoją delikatną melodią i czułym tekstem. Kolęda jest zapisem matczynego śpiewu Maryi, do którego zapraszane jest kolejno „całe stworzenie”. W refrenie pojawiają się pełne miłości apostrofy, kierowane do zasypiającego w żłóbku Dzieciątka.

„Wonny kwiateczku”, „Śliczne Paniąteczko” – to tylko niektóre z matczynych czułości zawartych w kolejnych wersach utworu. Zwrotki kolędy są natomiast zachętą do włączenia się w chwalebny śpiew Aniołów, niebieskich duchów i wszelkich ziemskich stworzeń. Jest w nich ukryta również niezwykła troska o spokojny sen Dzieciny, o który zadbać powinien nawet cichy południowy wietrzyk.

Opracowane na podst. koledypolskie.pl

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up