Mszy św. przewodniczy arcybiskup metropolita lwowski Mieczysław Mokrzycki (Fot. Danuta Stefanko)

19 września 2020 roku w miejscowości Dytiatyn obwodu iwanofrankiwskiego odbyły się uroczystości upamiętniające 100. rocznicę stoczonej tam podczas wojny polsko-bolszewickiej bitwy. Zebrani poprzez współudział we mszy świętej, której przewodniczył arcybiskup metropolita lwowski Mieczysław Mokrzycki, oraz składanie kwiatów oddali cześć żołnierzom, poległym w obronie wzgórza w boju przeciwko bolszewikom.

„Po 100 latach znajduję w tym wydarzeniu wielkie przesłanie dla nas i proszę, nie zlekceważmy historii, nie zlekceważmy Bożej Opatrzności. Na pamięć tamtych naszych bohaterskich czynów nie wolno nam zlekceważyć ofiary życia tych, nad których grobami się dzisiaj zatrzymujemy. Dlatego, spoglądając w przyszłość, za św. Janem Pawłem II wołam, niech nasza droga będzie wspólna, niech nasza modlitwa będzie pokorna, niech nasza miłość będzie potężna, niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co tej nadziei może się sprzeciwiać. W tym wszystkim niech nas wspiera Maryja, Matka Pokoju i Pojednania, Matka Szkaplerza Świętego z Bolszowiec, prowadząc nas drogą pamięci i wdzięczności” – przemówił do zebranych podczas kazania abp Mokrzycki.

Tradycyjnie w obchodach wzięli udział przedstawiciele polskich i ukraińskich władz państwowych, dyplomaci, wojskowi, przedstawiciele polskich organizacji oraz miejscowa ludność. Po mszy świętej zostały odczytane listy oficjalne, które wystosowali marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Elżbieta Witek, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, minister w Kancelarii Premiera Jan Dziedziczak oraz wiceminister Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin. Głos również zabrał wicemarszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej Michał Kamiński.

Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej (Fot. Danuta Stefanko)

„Ta rocznica ma wiele wymiarów. Jeden z nich, podstawowy, wymiar pamięci o bohaterach wojny 1920 roku, którzy pod tymi Polskimi Termopilami walczyli nawet nie do ostatniego naboju, a do ostatniej kropli krwi. Są też dwa dodatkowe wymiary. Po pierwsze braterstwo broni polsko-ukraińskiej. Warto pamiętać, że wojna 1920 roku była wojną, jaką państwo polskie toczyło z bolszewikami o niepodległość Ukrainy, taki był cel wojenny Józefa Piłsudskiego. Ten trzeci wymiar to wymiar cywilizacyjnego starcia, które się tu dokonało. I to starcie toczy się cały czas. Tak naprawdę ci żołnierzy, którzy walczą na Donbasie o całość i niepodległość Ukrainy, walczą o te same wartości, o które walczyli żołnierze Piłsudskiego i Petlury” – powiedział wicemarszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej Michał Kamiński.

Do zebranych przemówił także zastępca przewodniczącego Iwanofrankiwskiej Obwodowej Administracji Państwowej Jewhenij Ferbej.

„100 lat temu, we wrześniu 1920 roku została stoczona bitwa, podczas której polscy i ukraińscy żołnierze ramię w ramię przeciwstawiali się nawale wschodniego wroga. Bitwa pod Dytiatynem jest naszą wspólną historią, naszym wspólnym bólem, naszym wspólnym bohaterstwem. Jest to przykład obrony interesów swoich ziem i narodów. Dytiatyn stał się miejscem braterstwa polsko-ukraińskiego. Dzisiaj, jak nigdy, powinniśmy o tym pamiętać. Niepodległa Ukraina i niepodległa Polska są bardzo bliskie. Wszyscy chcemy żyć w wolnym, demokratycznym społeczeństwie, chcemy się rozwijać dla naszej lepszej przyszłości” – powiedział Jewhenij Ferbej.

Uczestnicy obchodów 100. rocznicy bitwy pod Dytiatynem (Fot. Danuta Stefanko)

Po zakończeniu części oficjalnej na zebranych czekał krótki koncert pieśni patriotycznych przygotowany przez dziecięcy zespół muzyczny z Nowego Rozdołu obwodu lwowskiego.

„Co roku przyjeżdżamy tutaj, to jest nasz patriotyzm. Te pieśni, to są pieśni z mojego dzieciństwa i młodości, ojciec bardzo je lubił, wojenne, patriotyczne pieśni. Powinniśmy pamiętać i przekazywać tę pamięć następnym pokolenion, aby ją kontynuowali” – powiedziała Zofia Semianów, uczestniczka uroczystości z dawnego Stanisławowa.

16 września 1920 roku Armia Czerwona rozpoczęła kontratak. Wzgórza 385 w miejscowości Dytiatyn broniło około 600 Polaków. Przy liczebności bolszewików sięgającej 2-3 tysięcy wojskowych żołnierzom polskim udało się ich powstrzymać przed dalszym uderzeniem na XVI Brygadę Piechoty. W bitwie poległo 97 polskich żołnierzy, a 86 zostało rannych. Na pamiątkę ich bohaterstwa, na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie umieszczono tablicę z napisem „Dytiatyn 16 IX 1920”.

„Mróz po skórze. Czytając, jak toczyła się ta bitwa, ciężko uwierzyć, że coś takiego mogło się wydarzyć. Tak mało ludzi, przeciwko tak wielkiej ilości żołnierzy, ale udało się zatrzymać Armię Czerwoną i możemy z tego być dumni, z tego, że na naszych terenach istnieją takie pamiątki polskości. Dzisiaj to Wojsko Polskie, ten wspólnie wykonany hymn, naprawdę przeżywamy te uroczystości w bardzo serdecznym wyczuciu” – powiedziała Oksana Bigun, wiceprezes Towarzystwa Kultury Polskiej im. Franciszka Karpińskiego w Kałuszu.

Żołnierze Wojska Polskkiego (Fot. Danuta Stefanko)

W 2015 roku powstała koncepcja zagospodarowania wzgórza 385, gdzie była stoczona bitwa. Ze środków Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa odbudowano tam Cmentarz Wojenny upamiętniający żołnierzy poległych pod Dytiatynem, a w 2016 roku dzięki funduszom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP wykonano również ogrodzenie. Od kilku lat miejscem opiekują się bracia franciszkanie.

„Nie wróciliśmy do pierwotnego wyglądu tego miejsca, gdzie stała kaplica św. Teresy, aczkolwiek sam wygląd tego miejsca oddaje tę cześć żołnierzom, poległym za wolność Polski. W Dytiatynie walczyli żołnierze i polscy, i ukraińscy przeciw bolszewikom. To też nas jednoczy, była to jedna z inicjatyw tego, abyśmy właśnie w ten sposób wykazali naszą działalność patriotyczną, a jednocześnie jednoczącą dwa narody” – powiedział o. Andrzej Wanat, OFMConv, gwardian i kustosz w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju i Pojednania w Bołszowcach.

A na zakończenie polecam Państwu fragment wiersza odczytany przez Bogusława Klebana, aktora Polskiego Teatru Ludowego we Lwowie, 19 września 2020 roku na cmentarzu wojennym w Dytiatynie:

„…Legł tu nas społem zastęp cały,

I takie dumne nasze miano,

Bowiem w annałach złotych chwały,

Baterią śmierci nas nazwano!

Dziś, my tylko garść popiołu,

Dziś, my legenda jeno…

Lecz, wy, żywi, stańcie w rycerski szyk pospołu,

I waśń niech waszych dróg nie krzywi!..”

Tekst: Danuta Stefanko

Audycja radia CKPiDE:

Zdjęcia: Danuta Stefanko

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up