W ramach 8 Przeglądu Najnowszych Filmów Polskich w Iwano-Frankiwsku zaprezentowano dokumenty „Nikt im iść nie kazał” Anny Gordijewskiej i Aleksandra Kuśnierza oraz „Pokucka Troja” Mirosława Rowickiego i Kariny Wysoczańskiej.

Wśród licznych sukcesów Studia Filmowego Lwów należy wymienić również pokazy w ramach Przeglądu Najnowszych Filmów Polskich „Pod Wysokim Zamkiem” we Lwowie i w Stanisławowie, a właśnie ziemi stanisławowskiej poświęcono gros filmów lwowskiej wytwórni. Do dokumentów o stanisławowiakach w Polsce, kościele stanisławowskim, Białym Słoniu i pokuckiej wsi Święty Józef.

„Pokucka Troja” to podróż do świata, który odszedł i – paradoksalnie – świata, który trwa. Tę wieś dotknęły dwukrotnie przesiedlenia ludności polskiej i ukraińskiej po II wojnie światowej. Na początku wypędzono stąd Polaków, potem przywieziono wysiedlonych z Polski Ukraińców. To ci ostatni opowiadają o swoim życiu już teraz, bo tu wyrośli, w Świętym Józefie.

Po pokazie filmów lwowskiego i pokuckiego odbyło się spotkanie z twórcą filmu, redaktorem naczelnym Kuriera Galicyjskiego Mirosławem Rowickim, które poprowadził Wojciech Jankowski z tejże redakcji. Na początku zabrała głos konsul Beata Skorek, która wyraziła uznanie za stworzenie tych dwóch filmów.

– Dwa wspaniałe filmy, które robią wrażenie tym, jak są spójne, jak wiele je łączy. Pamięć, która jest widoczna w filmie o Cmentarzu Łyczakowskim i w filmie o maleńkiej wiosce, w której pamięć nie umarła. Dzięki reżyserowi, jak się okazało po projekcji filmu, który postanowił kupić tam dom, ta pamięć będzie podtrzymywana – oceniła film po spotkaniu konsul Beata Skorek.

W czasie spotkania okazało się, że Mirosław Rowicki, który oprowadza po Świętym Józefie wcielił się w tę rolę niechcący. Ujęcia spaceru miały być materiałem, do którego mieli odwołać się realizatorzy filmu. Uznali jednak, że te techniczne ujęcia są znakomitym kośćcem całego filmu i stały się jego integralną częścią.

– Ujęła mnie publiczność, frekwencja, to, że sala była pełna, a ostanie dwa tygodnie upłynęły pod znakiem naszych trzech filmów, ponieważ były zaprezentowane na przeglądzie we Lwowie i to otworzyło pewną serię. Na festiwalu filmowym Emigra film „Pokucka Troja” otrzymał wyróżnienie, zaraz potem na festiwalu „Losy Polaków”. Wszystkie trzy, czyli „Biały Słoń”, „Pokucka Troja” i „Nikt im iść nie kazał” otrzymały I nagrodę. W tymże czasie odbyły się pokazy filmów „Nikt im iść nie kazał” w Londynie i „Pokuckiej Troi” w Chicago. Dla naszego młodziutkiego Studia Filmowego Lwów te dwa tygodnie były bardzo ważne i mam z tego wielką satysfakcję – ocenił dorobek studia Mirosław Rowicki.

Pokaz odbył się przy wsparciu Konsulatu Generalnego RP we Lwowie oraz Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego.

Studio Filmowe Lwów zapowiada kolejne filmy. Oczywiście czytelnicy Kuriera Galicyjskiego dowiedzą się o nich, jako pierwsi.

Tekst: Albert Iwański/ Kurier Galicyjski

Audycja w radiu CKPiDE:

Zdjęcia: Ołeksa Butczak 

Partnerzy

Współpraca

Partnerzy medialni


Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Up